Remisem 2:2 (0:1) zakończyło się domowe spotkanie Marcovii z Victorią Sulejówek. Na listę strzelców wpisali się Sebastian Szerszeń i Jan Szulkowski. Śmiało można powiedzieć, że nasi zawodnicy „wrócili z dalekiej podróży” ponieważ jeszcze w 50 minucie przegrywali 0:2.
Sobotnie spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, którzy prowadzili grę i mieli widoczną przewagę nad podopiecznymi Grzegorza Siedleckiego. Już po kilku minutach powinno być 0:1, ale na nasze szczęście przyjezdni nie wykorzystali błędu Adama Radzikowskiego.
Victoria dopięła swego w końcówce pierwszej odsłony gdy dośrodkowanie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Stanisław Ławcewicz. Niestety stałe fragmenty gry są w tym sezonie zmorą naszej defensywy. Pojedynek z Victorią tylko był tylko tego potwierdzeniem.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Goście nadal byli stroną dominującą i w 50 minucie podwyższyli prowadzenie za sprawą Konrada Śliwki.
Marcovia pierwszy strzał na bramkę gości oddała dopiero w 59 minucie. Jak się okazało było to od razu celne uderzenie! Do siatki po zagraniu Jana Szulkowskiego trafił bowiem Sebastian Szerszeń. Od tego momentu spotkanie stało się zdecydowanie bardziej otwarte a podopieczni Grzegorza Siedleckiego nabrali wiatru w żagle. W 83 minucie padła wyrównująca bramka. Zdobył ją Jan Szulkowski, który wykorzystał kapitalne dośrodkowanie Bartosza Ciacha.
Wywalczony w takich okolicznościach remis jest bardzo cennym rezultatem. Na pewno jest to pozytywny aspekt przed zbliżającym się wyjazdowym starciem ze Świtem Staroźreby.
Spotkanie to będzie meczem o tzw. „6 punktów”. Obydwie drużyny mają na koncie identyczną liczbę punktów i ewentualne zwycięstwo pozwoli naszym zawodnikom ze spokojem wyczekiwać kolejnych ligowych batalii.
Trzymajmy zatem kciuki za nasz zespół!
Mecz w Staroźrebach rozegrany zostanie w sobotę 24 września o godz. 15:00.