W ramach 21 kolejki IV ligi Marcovia zmierzyła się w Wielką Sobotę z zajmującą pierwsze miejsce w tabeli Wisłą II Płock. Podopieczni Bartłomieja Walewskiego postraszyli lidera zdobywając w 72 minucie bramkę na 1:0, ale finalnie musieli uznać jego wyższość. „Nafciarze” zwycięską bramkę zdobyli w doliczonym czasie gry…
Piękna, sobotnia pogoda przyciągnęła na stadion Mareckiego Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnego sporą widownię. Wszyscy spodziewali się ciężkiej przeprawy, ale jednocześnie liczyli na sprawienie niespodzianki przez mareckich zawodników. I choć to goście częściej posiadali piłkę to w 72 minucie Piotr Cudny po znakomitym zagraniu Patryka Piaseckiego sprawił, że swego rodzaju sensacja wisiała w powietrzu. Niestety już 10 minut później niefrasobliwość we własnym polu karnym sprawiła, że sędzia zmuszony był podyktować rzut karny dla gości. Cała nadzieja kibiców była w Pawle Błesznowskim, który w zimowym okresie przygotowawczym udowodnił, że bronienie „jedenastek” nie jest mu obce. Egzekutor rzutu karnego nie dał mu jednak żadnych szans na skuteczną interwencję i przy Wspólnej 40 zapachniało podziałem punktów. Zważywszy na zajmowaną przez Marcovię pozycję w tabeli taki rezultat na pewno nie byłby w Markach źle odebrany. Niestety ostatecznie nie udało się zainkasować nawet punktu. W doliczonym czasie gry Wisła dopięła bowiem swego i zdobyła zwycięską bramkę.
Szkoda, wielka szkoda… Zwycięstwo, a w najgorszym przypadku remis, był na wyciągnięcie ręki. Bez cienia wątpliwości zdobycz punktowa w bezpośrednim pojedynku z liderem diametralnie podniosłaby morale w naszej drużynie. Wszyscy, bez wyjątku, wierzymy, że zła passa zostanie przerwana już w najbliższą sobotę podczas wyjazdowego meczu z Drogowcem Jedlińsk. Na pewno będzie to kolejne, niezwykle ciężkie spotkanie, ale chcąc w przyszłym sezonie dalej występować na czwartoligowych boiskach trzeba będzie przywieźć do Marek pełną pulę. Wyjścia awaryjnego w tym przypadku nie ma…
Największą wartością w tym momencie jest nieustające wsparcie mareckich kibiców, którzy na każdym kroku udowadniają, że są z Marcovią „na dobre i na złe”. W Wielką Sobotę „Młoda Marcovia” ponownie dała na trybunach pokaz swoich możliwości. Dzięki temu w nikim nie zanika wiara w odwrócenie złej karty. Do końca walcz!
Marcovia Marki – Wisła II Płock 1:2 (0:0)
Bramka: Piotr Cudny as. Patryk Piasecki
Żółte kartki: Kalisiak, Wołos, Bućko
Skład Marcovii: Paweł Błesznowski – Paweł Żmuda, Bartosz Laskowski, Michał Wołos, Grzegorz Kalisiak (78′ Kacper Klinicki), Sebastian Duczek, Patryk Kultys (C) (80′ Bartosz Osoliński), Roman Zhuk (80′ Filip Bućko), Michał Durajczyk, Piotr Cudny (80′ Kacper Grabowicz), Patryk Piasecki (85′ Kamil Żmuda)
Trenerzy: Bartłomiej Walewski, Patryk Żuber, Marek Plichta
Fot. Maciek Gronau Photo