Remisem 1:1 (1:0) zakończyło się domowe spotkanie Marcovii ze Świtem Staroźreby. Mecz rozegrany został w ramach zaległej 21 kolejki forBet IV ligi. Jedyną bramkę dla podopiecznych Michała Tarasa zdobył w pierwszej połowie Karol Szeliga. Świt wyrównał dopiero w 81 minucie.
Podsumowując środowe spotkanie trzeba wyraźnie podkreślić, że lepsze wrażenie pozostawili po sobie goście. To oni w większym wymiarze czasu prowadzili grę i mieli więcej sytuacji bramkowych.
Marcovia również miała swoje doskonałe szanse, ale w kluczowych momentach zabrakło zimnej krwi. Najlepsze okazje mieli Kamil Żmuda, Damian Świerblewski, Sebastian Drygiel i w samej końcówce meczu Piotr Śledziewski.
Niestety piłka po ich uderzeniach nie znalazła drogi do bramki i obydwie strony musiały zadowolić się remisem.
Szkoda niewykorzystanej szansy na odskoczenie bezpośredniemu rywalowi w walce o utrzymanie w IV lidze, ale trzeba szanować punkt, który może mieć mimo wszystko duże znaczenie w końcowym rozrachunku.
Kolejnym rywalem Marcovii będzie Escola Varsovia. Spotkanie rozegrane zostanie w Warszawie przy ul. Fleminga.
Fot. Archiwum MG ART FOTO Mariola Gawron